piątek, 13 sierpnia 2010

Wstrząśnięta nie zmieszana

Chyba sobie strzelę podwójne martini wstrząśnięte nie zmieszane, bo sama jest dość wstrząśnięta (a nawet trochę zmieszana) po tym, co dziś usłyszałam. Otóż byłam w klinice rehabilitacji Ortoreh u Ewy Witek-Piotrowskiej, która zbadała mnie gruntownie i oświadczyła, że jestem SUPINATOREM a nie pronatorem, jak mi się do tej pory wydawało! Tak, tak, nawet nie neutralem, tylko normalnym supinatorem (-rką) obciążającym mocno zewnętrzną część stopy i w dodatku z lekko zwichrowanym prawym stawem skokowym. Jest to dość rewolucyjny news dla mnie, ponieważ:

a) buty w których dotąd biegałam, mogę wyrzucić do kosza albo zrobić z nich coś pożytecznego


b) okazuje się, że chociaż było mi wygodnie w butach dla pronatorów to mocno szkodziłam sama sobie (masochistka jakaś czy co?)

c) okazuje się też, że ludzka psychika to dziwny instrument. Jak mi powiedziano, że dobrze będzie w butach „prona” to było mi dobrze i nie narzekałam – taka siła sugestii jest.

Skąd wiedza, że jestem pronatorem? Ano wiedza „ludowa” plus wiedza quasi-eksperta ze sklepu adidas. Przebiegłam się kiedyś po tym sklepie adidas i czarodziejskiej płytce zwanej adidas Foot scan podłączonej do kompa i pan stwierdził, że mam zdecydowaną pronację oraz wymienił 3 modele butów dla mnie. A ja mu uwierzyłam!!
Dobrze w sumie, że nie odkryłam tego na przykład za rok, kiedy mialabym już daleko posunięte wytarcie chrząstki stawowej. Naprawdę cieszę się że trafiłam w ręce fachowców, bo i ćwiczenia dostałam i zachętę do ruszenia do sklepu po nowe buty. A nic tak nie cieszy kobiety jak nowa para butów. Nawet do biegania!

5 komentarzy:

  1. Przynajmniej wiesz, co Ci jest, bo ja mam dwie skrajnie różne diagnozy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli na Adidas Foot Scan Ci wyszła nadpronacja, a na oko fizjoterapeutki - supinacja, to warto zrobić jeszcze raz badanie dynamiczne. Niestety te bieżnie Aidasa nie mają sensu, jeśli nie możesz zrobić przed nimi normalnego rozbiegu (15-20 metrów co najmniej), wyniki są niewiarygodne. Dynamiczne badania robią jeszcze Asisc (Food ID) i Carolina, a najlepsza okazja była do niedawna, kiedy Artur Chyła miał u siebie skaner do badań dynamicznych i wysiłkowych (badanie w przysiadach itp.)... Teraz to dostępne tylko w Niemczech.
    Zanim kupisz następne buty, sprawdź koniecznie jeszcze co najmniej jedno badanie, bo Ortoreh też nie jest nieomylny.
    A jeszcze powinnaś wziąć jakieś stare buty, które są porządnie znoszone, i przyjrzeć się, która część podeszwy jest bardziej starta. Jeśli ma problem ze stawem skokowym, to to może zaburzać ocenę pronacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, to bieganie po sklepie adidasa w skarpetkach było dziwne i miałam wrażenie że to nie jest mój normalny bieg. Myślę że Ortoreh się nie pomylił- ktoś mi już kiedyś powiedział że potrzebuje buty dla supinatorów, ale wtedy nie wierzyłam ;-)
    PS. Dziś biegałam w moich starych, dobrych Pegasusach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też na początku mojego biegania próbowano "zrobić" pronatora i w takich butach biegałem. Pierwsze były asics kayano VIII. Potem się okazało, że jestem neutral. Mam tylko zwichrowany jeden ze stawów skokowych, który w latach szkolnych kilkakrotnie skręciłem. Pozdrawiam serdecznie Tomek

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też najpierw miałam buty pronujące i skończyło się u Ewy Witek z bólem kolana. na szczęście po kilkutygodniwej rehablitacji i ponownym wyborze butów (kupowałam w sklepie New Balance i tam chyba trochę się lepiej znają) jest już od 2 lat wszystko ok.

    OdpowiedzUsuń