niedziela, 13 marca 2011

www.naturalnedopalacze.pl

Żeby nie wiem, jak było źle, SŁOŃCE i oznaki wiosny na ziemi oraz niebie wstrzykują do mózgu taką dawkę pozytywnej energii, że już można odstawić pochłanianą w ponure poranki kawę, czekoladę i inne sztuczne serotonino-endorfino-generujące dopalacze:-)



Czas na najlepsze dopalacze czyli www.naturalnedopalacze.pl. Nawet błotko, w którym się dziś taplałam na porannym treningu jakieś takie fajne się wydawało. Na bieganie wybrałam Las Sobieskiego w Wawrze.  Widziałam zdjęcia butów Hanki z Kabat, widziałam wczorajsze foty z GP Warszawy i trzeba przyznać, że mój las też zamienił moje białe buty w czarne buty.
Początkowo był plan na 18 km czy coś koło tego, ale chyba już k^%&^$$# tradycyjnie przed ważnym startem zaczęło mi nawalać gardło, więc plan uległ modyfikacji. Po bieganiu z infekcją przed Biegnij Warszawo skończyłam kibicując, więc teraz rozsądek zwyciężył i kaszląc konkretnie co jakiś czas zrobiłam marne 10 km.  Hm, nie jest to kilometraż pod połówkę, ale zawsze coś.  Ogólnie przestałam sobie robić nadzieję na jakieś wyniki chwilowo - chciałabym w dobrym stanie dobiec/domaszerobiec do mety PW i tyle. Póki co...

Nie pisałam za dużo ostatnio, bo wydarzeń specjalnych brak, ale może parę wydarzonek z mijającego tygodnia -  
Otóż w poniedziałek: WYGIĘŁAM ŚMIAŁO CIAŁO 
a właściwie to mi je wygięto i wtedy się zorientowałam, do kogo ja trafiłam na wizytę. Myślałam, że to będzie coś w stylu Ortoreh, ale u osteopaty vel kręgarza poleconego przez Hankę, kości strzelają aż miło. To była moja pierwsza wizyta u takiego magika i wcześniej nie miałam przyjemności, żeby ktoś mi coś przestawiał w szkielecie, ale osteopata wziął mnie z zaskoczenia. A potem powiedział po prostu - miała Pani zablokowany staw krzyzowo-biodrowy. Aha...
Natomiast cel wizyty czyli pozbycie się bólu od naderwanego mięśnia nie został niestety zrealizowany.
Ba, może nawet naderwał się jeszcze bardziej, bo pan osteopata zataczał moją nogą ogromne koła, naciskał ją, wyginał i tylko pytał czy boli :-( No, boli.

We wtorek małe święto i nie mówię tu o Dniu Kobiet, bo było to ŚWIĘTO PODJĘCIA DECYZJI. To niesamowite, ale prawie ROK szukałam dla siebie odpowiedniego soft-shella - ciągle mi coś nie pasowało, a to bez wywietrzników, a to kolor nie ten, za sztywny, za cienki, za wąski, za szeroki, itd. A jak już było cacy, to cena zwalała z nóg.We wtorek go kupiłam!

Jest super, działa zgodnie z opisem i co najważniejsze mogę wreszcie skończyć łażenie po stronach sklepów w poszukiwaniu shella - uffffffffff!

W piątek wiało, więc wyruszyłam na trening cała zadowolona w nowym shellu i po 20 minutach wróciłam do domu po coś cienkiego, bo windstopper w nim był tak skuteczny, że ja się skutecznie ugotowałam mając pod spodem 2 warstwy. Już w piątek czuć było, że wiosna idzie i czas zmienić biegowy ciuch.

No a dziś po treningu biegowym rozpoczęłam SEZON ROWEROWY - hurra!  Co prawda za chwilę będzie przerwa, bo mój pojazd wymaga serwisu. Na przykład nie działają mu hamulce za bardzo. Dojechałam jednak bez hamulców w parę miejsc w tym między innymi moją uwagę przykuł ryk dochodzący spod kościoła. To ryczał osioł, który sobie tam mieszka od Wigilii - tyle zostało z kościelnej Bożonarodzeniowej szopki. Kiedy podjechałam bliżej okazało się, że być może osioł ryczy w proteście przeciwko wyzyskowi i zmuszaniu do pracy w niedzielę, ponieważ na zagrodzie widniała kartka, z której jasno wynikało, że stoję przed Kancelarią Parafialną. No i niech ktoś mi powie, że pracodawcy nie zatrudniają osłów na stanowiskach.



4 komentarze:

  1. Odważna jesteś Ava :) nie wiem czy poddałbym się magikowi ;)aby poprzestawiał coś w moim szkielecie hi hi
    A osioł może protestuje, bo nie chce mieszkać pod kancelarią do następnych Świąt Bożego Narodzenia ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też magik strzelał z kręgosłupa i wykręcał nogi, i też głupio pytał, czy boli (jakby nie było słychać wrzasków...). Ciekawe, czy to ten sam, czy wszyscy tak mają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Midi, no wiesz, niektórzy mogą krzyczeć z... hmm... rozkoszy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe, mam ten sam problem z rowerem - wskoczyłam na niego wczoraj po raz pierwszy i oooj, wymaga uwagi i naprawek;)

    PS Powiedz mi Ava, jak można się z Tobą skontaktować na privie?:>

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń