sobota, 26 marca 2011

Idę

...po pakiet. Chrzanić to, ktoś musi zamykać stawkę. To będzie długi, WIOSENNY spacer ;-) 

ps. a poza tym muszę usłyszeć te bębny

8 komentarzy:

  1. Bez przesady, nie powiedzieli że mam sie położyć na 3 tyg. do łózka. Spacerować wolno, ale nie wiem czy na takim dystansie ;-) Z drugiej strony podczas chodu tylne mięśnie ud chyba nie pracują tak jak przy biegu, więc ryzyko jest o wiele mniejsze. Tak to sobie tłumaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypatrywałam Cię na expo, ale bezskutecznie :) Fajny pomysl i cieszę się, że jednak weźmiesz udział w półmaratonie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe, czy powstrzymasz się od biegu
    pogoda będzie pewnie taka, że człowiek jak najszybciej będzie chciał być na mecie

    OdpowiedzUsuń
  4. 2:32 - no proszę, czyli się BIEGŁO!... :)
    Gratuluję, Ewa, mam nadzieję, że świetnie się bawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bawilam się świetnie - jeszcze nigdy nie pokonałam 21,097 km w ogóle, a szczególnie z uśmiechem cały czas na ustach :-) Marszobieg to był, bo jak słusznie podejrzewał Zinow nie mogłam się powstrzymać od biegu :-)
    Wieczorem więcej napiszę
    ps. netto 2:26:54 (ustawiłam się na końcu kolejki do startu)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ava, gratuluję! Jesteś prawdziwą twardzielką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow Nie uwierzysz ;) ale wcześniej pomyślałem, że jednak nie odpuścisz i zrobisz debiut na połówce :) BRRRRAAWWWOOOOOO EWA ! Gratulacje :) mam nadzieje, że wszystko jest OK Tak czy tak masz życiówkę i co poprawiać :) ot Krasawica ;)

    OdpowiedzUsuń