środa, 7 kwietnia 2010

Różowy be??

No to jestem w kontrze do najnowszego trendu skazującego różowy na banicję i głoszącego światu, że to kolor słodkich idiotek, Dod, Barbie, Donatelli  Versace itd.
Mam różowe buty. Co prawda sama ich nie wybrałam - zrobiła to za mnie firma Nike, która uwaza że biegające kobiety trzeba jakoś odróżnić od biegających mężczyzn. A więc teraz odróżniam się.  Szczegolnie od mojej szaroburej wsi, po której biegam z rana.  Ale trzeba przyznać że model LunaRacer + nawet w kolorze sraczko-buraczkowym pozostałby butem zachwycającym swą lekkością i konstrukcją. To jest po prostu but nowej generacji. A ja zaczynam  go testować, a więc za około 1,5 m-ca napiszę o nim więcej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz