Na maratonie było mi naprawdę wesoło. Uśmiechałam się przodem i tyłem, a największe zakwasy to oprócz zginaczy bioder mam chyba właśnie na twarzy od szczerzenia zębów do wszystkich naokoło. Dzień wcześniej nie było jednak tak różowo.
Blog o bieganiu w damskim wydaniu. Po mieście, po lesie i górach - wszędzie, byle do przodu...i w górę :)
poniedziałek, 29 września 2014
sobota, 20 września 2014
Człowieku wypłucz się - czyli cięcie węglowodanów przed maratonem
W tym temacie szkoły są różne. Ogólnie jedna radzi, żeby w ostatnim tygodniu przed maratonem zrobić sobie 3 dni orbitowania bez cukru, a po nich FORZA!!! ostre ładowanie węglowodanami.
wtorek, 16 września 2014
Kółko za piątkę, piątka na medal
W moim kieraciku na drodze do maratonu (yyy, to już tuż, tuż) nie planowałam ostatnio żadnych dodatkowych startów, ale tak jakoś wyszło, że dwa się napatoczyły dość spontanicznie i były naprawdę super.
środa, 3 września 2014
Mój Półmaraton Praskich Ekranów czyli połówka i ćwiarteczka
31 sierpnia wzięłam udział w I-szym BMW Półmaratonie Praskim czyli, jak to się mówi ostatnio na mieście, Półmaratonie Ekranów Akustycznych pod hasłem Bardzo Mało Wody, chociaż jak bym raczej rozwinęła skrót BMW jako "Bardzo Marne Wydawanie (Wody)"