piątek, 6 sierpnia 2010

przeczytane w sieci...

Dziś nie będzie o bieganiu, bo nie biegam. Moja kostka ma się lepiej ale rozsądek każe mi zbastować jeszcze chwilkę, a konkretnie do wtorku. Za to na wczorajszym treningu wspinaczkowym noga sprawowała się nieźle, nie spuchła, nie boli, więc chyba mi się tym razem udało z tą kontuzją .

A tymczasem przeczytalam na facebooku coś, pod czym mogę podpisać się wszystkimi kończynami. Sama bym lepiej tego nie opisała, a identyfikuję się z tym w 100%.

"…Wspinaczka jest niebezpieczna. Powoduje ostrą wkrętkę i zmianę toru myślenia! Nierzadko staje się sposobem na życie i głównym tematem rozmów, rozmyślań, marzeń, czy snów. Jak już w to wpadłeś - po tobie :) Budzisz się myśląc o wspinie i zasypiasz o wspinie mysląc. Zmieniasz swoją dietę, plan dnia i priorytety. Poznając innych łojantów wsiąkasz w to jeszcze bardziej. Wymieniacie poglądy na temat stylu, techniki, wyceny, razem wstawiacie się w drogi czy problemy boulderowe, bądź spieracie się, który rejon jest najlepszy. "Choroba wspinaczkowa" to taki stan, gdzie ciśniesz mimo bólu, krwi, czy zaoranej skóry, bo nie umiesz funkcjonować bez wspinania. Nie możesz sobie pozwolić na kontuzję, bo nie chcesz wypaść z gry. Wakacje/weekendy stoją pod znakiem łojenia, a każdą gotówkę przeznaczasz na sprzęt i wyjazdy. Ne potrzebujesz już telewizji, czy kina. Stajesz się monotematyczny, przez co dla nie-łojantów nudny, dziwny, niezrozumiały. Ale olewasz to. Bo przecież najważniejsze jest by się wspinać i czerpać wszystko, co daje Ci ta sztuka. Taniec pająka. Amen"


3 komentarze:

  1. Hi hi... to tak samo jak z bieganiem :) krótko mówiąc uzależnienie ;)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ja uzależnienia od biegania jeszcze nie mam - wszystko przede mną. Kiedyś tak miałam z windsurfingiem ale teraz bardziej ze wspinaniem, chociaż jak mega wieje a ja siedzę w domu to zasłaniam okna żeby się nie wkurzać, że nie ma mnie na wodzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie wkurza jak idę ulicą i ktoś biegnie - wydaje mi się, że tez powinnam, natychmiast.
    a jak kostka??

    OdpowiedzUsuń